Kategorie:
7 lat później...
Dodaj do schowkaSpis treści
O książce
Romantyczny thriller, który wyniósł Musso na szczyty list bestsellerów i stał się tam najlepiej sprzedającą się książką ostatnich lat. Sebastian Larabee i Nikki Nikovski – prowadzący spokojne i uporządkowane życie młody lutnik z bogatej nowojorskiej rodziny oraz obdarzona ogromnym temperamentem piękna modelka i malarka – zakochują się w sobie szaloną, gwałtowną miłością. Nie zważając na ostrzeżenia, wierząc w mit o przeciwieństwach, które się przyciągają, pobierają się pod wpływem chwili. Wkrótce na świat przychodzą dzieci – bliźniaki Camille i Jeremy. Różnice nie do pogodzenia, które na początku stanowiły coś w rodzaju zakazanego owocu, dodając ich związkowi pieprzyku, nieuchronnie prowadzą do konfliktu. Ciągłe kłótnie, brak zgody co do sposobu wychowania dzieci, a nawet oskarżenia o zdradę, skutkują wzajemną nienawiścią oraz zgodną decyzją o rozwodzie. Sebastianowi zostaje powierzona opieka nad córką, a Nikki – nad synem. Oboje organizują sobie życie na nowo, trzymając się jak najdalej od siebie. Camille jest wychowywana
przez ojca według surowych, konserwatywnych zasad, Jeremy zaś ma wolną rękę we wszystkim; matka wybacza mu każde nieposłuszeństwo. Mija siedem lat. Któregoś dnia Jeremy tajemniczo znika. Ucieczka z domu? Wypadek? Porwanie? Nie chcąc kontaktować się z policją, Nikki zwraca się o pomoc do byłego męża. Próbując ratować dzieci, Nikki i Sebastian wplątują się w skomplikowaną i niebezpieczną przygodę, która z Nowego Jorku zawiedzie ich do Paryża, a potem do
serca amazońskiej dżungli. Zmuszeni działać razem, odnajdą bliskość, którą uważali za straconą na zawsze.
Dane szczegółowe
Wydawca:
Albatros
Data wydania:
2015
Format:
14.0x20.5cm
Ilość stron:
400
Języki:
polski
Oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
Oryginalny język:
francuski
Oryginalny tytuł:
7 ANS APRES…
Tłumaczenie:
Prądzyńska Joanna
Wydanie:
2
Adres e-mail został dodany do naszej bazy. Jak tylko 7 lat później... bedzie dostępny zostaniejsz poinformowany e-mailem
Recenzje czytelników "7 lat później..."