BESKID BEZ KITU pakiet trzech tomów zielony
Spis treści
O książce
Pakiet trzech tomów: „Beskid bez kitu”, „Beskid bez kitu. Zima”, „Hajda. Beskid bez kitu” w kartonowym etui.
Pewna dziewczyna z miasta przyjechała kiedyś w Beskid Niski i pokochała go. Dobrze, że przyjechała, bo temu przyjazdowi zawdzięczamy „Beskid bez kitu” – książkę tak pełną kolorów i zapachów, jak krajobrazy, które opisuje. Książkę, w której występują fantastyczne, mądre kobiety i odważne, ciekawe świata dziewczynki, a także rośliny i zwierzęta, na równych prawach z ludźmi. Książkę, w której obrazy i słowa są równorzędnymi bohaterami, a jedne drugim nie ustępują urodą. To wspaniała lektura dla dzieci, ale po kryjomu będą ją czytać też dorośli. Oczywiście tylko ci, dla których wycie wilka jest najmilszą muzyką świata. [Monika Sznajderman]
Mój Boże, jaki piękny analog! [Andrzej Stasiuk]
Piękna opowieść z pięknymi ilustracjami o zimowym Beskidzie Niskim, czyli o mojej ulubionej porze roku w jednym z najpiękniejszych miejsc w naszym kraju. To nie tylko opowieść o przyrodzie, ale przede wszystkim o kulturze i ludziach, którzy tam żyli jeszcze nie tak dawno temu. Bardzo polecam. Bez tej książki trudniej byłoby zrozumieć to miejsce dzisiaj. [Adam Wajrak]
Maria Strzelecka znów nie wciska nam kitu o łemkowskim Beskidzie. Z jednej strony żałuję, że kiedy zaczęła publikować swoje teksty i rysunki, moje dzieci były już za duże na jej książki. Z drugiej strony, czytając „Hajdę”, mam poczucie, że ta wielogłosowa opowieść zwierząt i ludzi o naturze, kulturze i historii w tle jest także dla dorosłych. Włócząc się po lasach i pagórkach południa, zbyt łatwo zapominamy, że do czasu akcji „Wisła” we współczesnej pustce stały ogromne wsie tętniące życiem. Tak więc – Hajda! W prawdziwe opowieści o Beskidzie. [Max Cegielski]
Maria Strzelecka — doktor sztuk plastycznych, malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, absolwentka, a obecnie wykładowczyni warszawskiej ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ponad ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim. Przemierzyła północne wybrzeże Norwegii sam na sam z rowerem. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Spitsbergenu.
Recenzje czytelników "BESKID BEZ KITU pakiet trzech tomów zielony"