Kategorie:
Ciocia Jadzia zaprasza... O małym Mozarcie CD
Wydawca:
Audio Liber
ISBN/EAN: 9788360946619
Spis treści
O książce
Jadwiga Mackiewicz małym melomanom znana jako Ciocia Jadzia od 1960 roku prowadzi w Filharmonii Narodowej koncerty dla dzieci.
Uczy słuchania muzyki. Chcąc ocalić od zapomnienia Jej umiejętność i wiedzę, oddajemy w Państwa ręce tę płytę
Głos ma laureatka Orderu Uśmiechu nagrody przyznawanej przez dzieci.
Mały Wolfgang Amadeusz Mozart otrzymał zaproszenie na obiad do cesarza Józefa II. Przy stole zachowywał się bardzo swobodnie i wesoło. Jego zachowanie dotknęło obecnych tam generałów do tego stopnia, iż powiedzieli o tym cesarzowi. Jakież było ich zdziwienie, gdy władca roześmiał się i rzekł: Mozarta zostawcie w spokoju. Generałowie rodzą się codziennie, Mozart tylko jeden raz.
Bliski przyjaciel rodziny Mozartów, trębacz Johann Andreas Schachtner opowiadał, że pokazano mu pełną kleksów partyturę koncertu skomponowanego przez młodego Amadeusza. Ojciec kompozytora, Leopold, w pierwszej chwili odrzucił pracę syna, ale później przyjrzał jej się bliżej, doceniając talent potomka. Niech pan spojrzy, Schachtner. Wszystko jest zapisane prawidłowo i regularnie skomponowane. Jest bezużyteczne tylko dlatego, że jest zbyt trudne, aby ktokolwiek to zagrał zwierzał się trębaczowi. Mały Amadeusz miał gotową odpowiedź na obiekcje ojca: - Właśnie dlatego jest to koncert" powiedział. "Trzeba długo ćwiczyć, zanim zagra się te nuty.
Pewien młodzieniec pytał Mozarta, jak się pisze symfonie.
- Jesteś jeszcze za młody. Zacznij lepiej od ballad odpowiedział kompozytor.
- Ale przecież pan zaczął pisać symfonie, kiedy nie miał jeszcze dziesięciu lat! zaprotestował młodzieniec.
- No, tak. Ale ja nikogo nie pytałem, jak się to robi.
Uczy słuchania muzyki. Chcąc ocalić od zapomnienia Jej umiejętność i wiedzę, oddajemy w Państwa ręce tę płytę
Głos ma laureatka Orderu Uśmiechu nagrody przyznawanej przez dzieci.
Mały Wolfgang Amadeusz Mozart otrzymał zaproszenie na obiad do cesarza Józefa II. Przy stole zachowywał się bardzo swobodnie i wesoło. Jego zachowanie dotknęło obecnych tam generałów do tego stopnia, iż powiedzieli o tym cesarzowi. Jakież było ich zdziwienie, gdy władca roześmiał się i rzekł: Mozarta zostawcie w spokoju. Generałowie rodzą się codziennie, Mozart tylko jeden raz.
Bliski przyjaciel rodziny Mozartów, trębacz Johann Andreas Schachtner opowiadał, że pokazano mu pełną kleksów partyturę koncertu skomponowanego przez młodego Amadeusza. Ojciec kompozytora, Leopold, w pierwszej chwili odrzucił pracę syna, ale później przyjrzał jej się bliżej, doceniając talent potomka. Niech pan spojrzy, Schachtner. Wszystko jest zapisane prawidłowo i regularnie skomponowane. Jest bezużyteczne tylko dlatego, że jest zbyt trudne, aby ktokolwiek to zagrał zwierzał się trębaczowi. Mały Amadeusz miał gotową odpowiedź na obiekcje ojca: - Właśnie dlatego jest to koncert" powiedział. "Trzeba długo ćwiczyć, zanim zagra się te nuty.
Pewien młodzieniec pytał Mozarta, jak się pisze symfonie.
- Jesteś jeszcze za młody. Zacznij lepiej od ballad odpowiedział kompozytor.
- Ale przecież pan zaczął pisać symfonie, kiedy nie miał jeszcze dziesięciu lat! zaprotestował młodzieniec.
- No, tak. Ale ja nikogo nie pytałem, jak się to robi.
Recenzje czytelników "Ciocia Jadzia zaprasza... O małym Mozarcie CD"