Czas jest mordercą

6 powieści<br/>3.6 miliona sprzedanych egzemplarzy w 35 krajach<br/>Lato 1989<br/>Korsyka, półwysep Revellata, między morzem a górami. Droga prowadząca nad urwiskiem, dwudziestometrowy parów, samochód, który jedzie zbyt szybko... i wpada w przepaść. Jedyna, która przeżyła - piętnastoletnia Clotilde. Rodzice i brat zginęli na jej oczach.<br/>Lato 2016<br/>Clotilde po raz pierwszy wraca na miejsce wypadku. Z mężem i kilkunastoletnią córką jedzie tam, by przegnać demony przeszłości. Na tym samym kempingu, na którym spędziła ostatnie lato z rodzicami, otrzymuje list. List podpisany przez matkę.<br/>To ona żyje?<br/>Michel Bussi po mistrzowsku łączy manipulację, emocje i napięcie. Po polsku ukazało się 6 jego książek: Czarne nenufary, Samolot bez niej, Nie puszczaj mojej dłoni, Nigdy nie zapomnieć, Mama kłamie i Czas jest mordercą. W 2016 roku Bussi znalazł się na drugim miejscu rankingu najlepiej sprzedających się pisarzy francuskich dziennika Le Figaro. Jego powieści przetłumaczono na ponad 30 języków.<br/>Fuego wpadło prosto na drewnianą balustradę.<br/>Trzy deski oddzielające drogę od przepaści zrobiły, co mogły. Pod wpływem uderzenia wygięły się, rozbiły oba reflektory fuego, porysowały zderzak.<br/>W końcu ustąpiły.<br/>Tylko trochę zwolniły pęd samochodu. Jechał dalej, prosto, dokładnie tak jak na filmach animowanych, w których bohater biegnie w próżni, wreszcie się zatrzymuje, spogląda, zdziwiony, na swoje nogi, nagle wpada w panikę i leci w dół jak kamień.<br/>Clotilde poczuła to. Że fuego nie dotyka już ziemi. Że realny świat właśnie znika. Jak luka w rozumie, coś, co nie może się zdarzyć, nie naprawdę, nie im, nie jej.<br/>Pomyślała o tym przez ułamek sekundy, tuż przed tym, kiedy rzeczywistość runęła. Zanim fuego najpierw roztrzaskało się o skały, a potem dwa razy przekoziołkowało.<br/>Klatka piersiowa i głowa taty rozbiły się na kierownicy, kiedy samochód uderzył pionowo w kamienne bloki. Głowa mamy została zmiażdżona przy drugim dachowaniu na skale, która przebiła drzwi. Przy trzecim dach otworzył się nad nimi niczym stalowa szczęka.<br/>Ostatnie uderzenie.<br/>(fragment powieści)<br/>