Kategorie:
Spis treści
O książce
i niby masz wiedzę że tam gdzie powietrze
nie ma miejsca na ziemię
ale tylko w te chwile dotlenione ich zgoda
i sprawiedliwy podział przestrzeni
święte są
mocne i uzasadnione
własna śmierć
(również cudza skoro inni są tobą)
jest porządkiem
nic nie ciąży
i wszystko rozumiesz
wiary nie potrzeba żadnej
wszystko jest tym w co wierzysz
i nawet w te chwile nie pomyślisz że stracisz
te chwile w chwili jak ta
Mikołajewski to liryk z Bożej łaski. Nie można przecenić faktu, że oto pojawił się poeta głosu pierwszego, bezpośredniego - w czasie, gdy wiersze w większości piszą grający konwencjami parodyści, ironiści czy "banaliści". Jeśli poezja jest jakimś "znakiem czasu", to utwory Mikołajewskiego wskazują na ciągle nie zatartą w nas potrzebę czystości uczuć, może nawet tkliwości. I co ważniejsze - utwory te taką tkliwość rozbudzają, kultywują. Pośród brutalności dzisiejszej to ogromna zaleta.
Piotr Matywiecki
Dane szczegółowe
Wydawca:
Literackie
Data wydania:
2012
Format:
12.3x19.7cm
Ilość stron:
56
Języki:
polski
Oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
Wydanie:
1
Recenzje czytelników "Na wdechu"