Kategorie:
Spis treści
O książce
Gdy sięgamy po książkę, której autorem jest ciężko chory nastolatek, spodziewamy się historii pełnej cierpienia i bólu, opisu choroby oraz tego jak negatywnie wpływa ona na życie. Nic podobnego nie ma miejsca w przypadku gdy autorem jest Sammy Basso.
Sammy cierpi na progerię, genetyczną, nieuleczalną chorobę, która dotyka jedną na milion osób. Choroba charakteryzuje się przedwczesnym starzeniem organizmu, w wyniku czego dziecko nabiera fizycznych cech osoby starej. Gdy u syna Laury i Amerigo Basso zdiagnozowano progerię, badania nad nią były bardzo słabo rozwinięte, osoby, które chciały o niej dowiedzieć się czegoś więcej zadowolić musiały się nikłymi informacjami, zamieszczonymi w kilku podręcznikach medycznych. Rodzice Sammyego postanowili rozpocząć własne badania, w których z wielkim zaangażowaniem uczestniczył, Sammy, twierdzi on bowiem, że: "Nauka rozwija się drogą prób i błędów i potrzebny jest zawsze ktoś gotowy wziąć na siebie ryzyko uczynienia następnego kroku, nawet jeżeli jest to skok w ciemność. Jeśli chce się przejść nigdy nieuczęszczaną ścieżką, potrzeba jakiegoś pioniera. Tylko tak szlak uważany kiedyś za ryzykowny staje się dostępny dla wszystkich".
W 2005 r. Sammy wraz z rodzicami założył Associazione Italiana Progeria Sammy Basso. Po maturze Sammy Basso spełnił swoje marzenie, przejechał Stany Zjednoczone słynną Route 66. Tę pełną przygód podróż, która jest metaforą jego życia, opisał w tej książce. Gdy zapoznawania się z lekturą, jasnym staje się, że Sammy Basso, nie jest jedynie chorym chłopcem, ale niezwykłym człowiekiem, który zarazem posiada głębię osoby, bardzo doświadczonej przez życie, jak i młodzieńczą lekkość. Swej ciężkiej choroby Sammy nie postrzega jako wyroku, a tym bardziej Bożej kary. Swego życia nie zamieniłby na inne, w pełni je akceptuje, twierdzi, że jeśli urodził się chory to był do tego wyraźny powód. Woli koncentrować się na tym co jest w stanie zrobić, mimo ograniczeń jakie stawia przed nim choroba, chce być definiowany jako indywidualna osoba, a nie przypadek kliniczny.
Sammy pisze z niezwykłą lekkością i poczuciem humoru. Nie wymyśla niesamowitych anegdot, ani nie podaje się za bohatera niezwykłych przygód, lecz z dużą rozwagą opisuje swoje przeżycia oraz to jak je postrzega, pisze także o tym czego oczekuje od przyszłości, pomimo, że jest ona tak niepewna.
Książka powstała dzięki inspiracji producentki telewizyjnej Simon Ercolani, która w raz z ekipą filmową National Geographic towarzyszyła Sammyemu, dokumentując jego podróż po Route 66.
Sammy cierpi na progerię, genetyczną, nieuleczalną chorobę, która dotyka jedną na milion osób. Choroba charakteryzuje się przedwczesnym starzeniem organizmu, w wyniku czego dziecko nabiera fizycznych cech osoby starej. Gdy u syna Laury i Amerigo Basso zdiagnozowano progerię, badania nad nią były bardzo słabo rozwinięte, osoby, które chciały o niej dowiedzieć się czegoś więcej zadowolić musiały się nikłymi informacjami, zamieszczonymi w kilku podręcznikach medycznych. Rodzice Sammyego postanowili rozpocząć własne badania, w których z wielkim zaangażowaniem uczestniczył, Sammy, twierdzi on bowiem, że: "Nauka rozwija się drogą prób i błędów i potrzebny jest zawsze ktoś gotowy wziąć na siebie ryzyko uczynienia następnego kroku, nawet jeżeli jest to skok w ciemność. Jeśli chce się przejść nigdy nieuczęszczaną ścieżką, potrzeba jakiegoś pioniera. Tylko tak szlak uważany kiedyś za ryzykowny staje się dostępny dla wszystkich".
W 2005 r. Sammy wraz z rodzicami założył Associazione Italiana Progeria Sammy Basso. Po maturze Sammy Basso spełnił swoje marzenie, przejechał Stany Zjednoczone słynną Route 66. Tę pełną przygód podróż, która jest metaforą jego życia, opisał w tej książce. Gdy zapoznawania się z lekturą, jasnym staje się, że Sammy Basso, nie jest jedynie chorym chłopcem, ale niezwykłym człowiekiem, który zarazem posiada głębię osoby, bardzo doświadczonej przez życie, jak i młodzieńczą lekkość. Swej ciężkiej choroby Sammy nie postrzega jako wyroku, a tym bardziej Bożej kary. Swego życia nie zamieniłby na inne, w pełni je akceptuje, twierdzi, że jeśli urodził się chory to był do tego wyraźny powód. Woli koncentrować się na tym co jest w stanie zrobić, mimo ograniczeń jakie stawia przed nim choroba, chce być definiowany jako indywidualna osoba, a nie przypadek kliniczny.
Sammy pisze z niezwykłą lekkością i poczuciem humoru. Nie wymyśla niesamowitych anegdot, ani nie podaje się za bohatera niezwykłych przygód, lecz z dużą rozwagą opisuje swoje przeżycia oraz to jak je postrzega, pisze także o tym czego oczekuje od przyszłości, pomimo, że jest ona tak niepewna.
Książka powstała dzięki inspiracji producentki telewizyjnej Simon Ercolani, która w raz z ekipą filmową National Geographic towarzyszyła Sammyemu, dokumentując jego podróż po Route 66.
Recenzje czytelników "Nie zmieniłbym niczego!"