Kategorie:
Spis treści
Opis produktu
To nie była wojna jak inne. Od samego początku nie miała polegać na walce z polską armią, ale głównie na masowym terrorze ludności cywilnej. Pierwsze bomby w Wieluniu nie spadły na żaden obiekt militarny, ale na prywatne domy, szpital, kościoły.<br/>Niemcy w latach 1939-1945 wymordowali, najczęściej bestialsko, ponad 6milionów obywateli II Rzeczypospolitej. Naszych rodziców i dziadków, wujków i ciotki wywozili masowo na roboty przymusowe w głąb Rzeszy; była to praca niewolnicza. Terroryzowali i poniżali Polaków, więzili, torturowali i zabijali ich w obozach koncentracyjnych, a także w gestapowskich kazamatach. Zniszczyli setki polskich miast i tysiące wsi, które nie były żadnymi celami wojskowymi. Zrabowali i wywieźli do Rzeszy nasze skarby narodowe, dzieła sztuki, aktywa bankowe, zakłady przemysłowe, wyposażenia kościołów i domów prywatnych. Grabili wszystko, co się dało. Uprowadzili do Rzeszy w celu zniemczenia 200 tysięcy polskich dzieci. Wiele bezcennych polskich zabytków, skarbów kultury, największe archiwa i biblioteki spalili celowo, nie w wyniku żołnierskich walk.<br/>Te niemieckie zbrodnie nigdy nie zostały odpowiednio ukarane, a tylko nielicznych sprawców dosięgła ręka sprawiedliwości. O tym opowiada ta rozliczeniowa książka. Autorzy nie kończą jednak narracji na II wojnie światowej. Opisują też dzisiejsze relacje polsko-niemieckie, które są zakłamane i to głównie z winy naszego sąsiada zza Odry, choć nie bez udziału funkcjonującego w Polsce obozu zdrady. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier 1września 2019 r. powiedział: Proszę o wybaczenie historycznej winy Niemiec, biorę na siebie za to pełną odpowiedzialność. I zaraz dodał: Chcemy zachować ducha pojednania, zachować drogę wspólnego rozwoju i iść nią dalej. Polacy są wdzięczni za te słowa, ale odpowiedzialność nie może kończyć się na słowach. Niemcy są od wielu lat wyjątkowo bogatym krajem, a stały się takie głównie dzięki grabieżom dokonanym podczas II wojny światowej na terenie całej Europy, a w Polsce w szczególności. Życia ludzkiego nie da się zwrócić, ale sprawiedliwość nakazuje w pełni zadośćuczynić przynajmniej za zagrabione lub zdewastowane mienie tego nie zrobiono do dziś.<br/>W ostatnich trzech dziesięcioleciach polityka Republiki Federalnej Niemiec wobec wolnej już Polski była tyleż bezwzględna, co cyniczna. Prezydent prosi, co prawda, o wybaczenie, ale niemieckie mass media od dawna szydzą z Polaków, zakłamują prawdę o wojnie, relatywizują winę albo w ogóle zwalają ją na ofiary swej agresji.<br/>
Recenzje czytelników "Zbrodnia i grabież"